Ten surowy dramat psychologiczny jest debiutem reżyserkim Mariny de Van. Reżyserka, która gra w filmie rolę cierpiącej Esther, subtelnie stopniuje napięcie od niepokoju poprzez nieprzyjemne napięcie i wreszcie - lęk. De Van dosadnie ukazuje prowadzący do katastrofy związek pomiędzy sukcesem materialnym, a skrzywionym obrazem własnej osoby.
Obraz Mariny de Van to zapis powolnego popadania w psychozę młodej kobiety, odtwarzanej przez samą reżyserkę. Dla przeciętnego widza, film ów będzie zapewne "disturbing", bo pomimo, że w teorii mamy tu do czynienia z dramatem psychologicznym, to środki wyrazu bliższe są raczej produkcjom gore. Stosunkowo szczegółowe...
więcejBohaterka pomimo tego, że jest postrzegana jako osoba silna i odnosząca sukcesy na rożnych polach, stopniowo przestaje sobie radzić z własnymi emocjami i uczuciami, czego efektem jest coraz głębsze okaleczanie samej siebie. Film podejmuje temat samookaleczenia w sposób dosłowny, bez żadnych subtelności i taniej...
Film ten bardzo mi się podoba pod względem ukazania problemu samookaleczenia oraz autokanibalizmu, z jakimi boryka się główna bohaterka. Uczucia jakie jej towarzyszyły w trakcie aktów autodestrukcji i po nich zostały przedstawione w tym filmie bardzo realnie. Film w pewnym stopniu fascynuje, a zarazem przeraża. Dla...