Jak zapewne wszyscy fani "Gwiezdnych wojen" wiedzą, swego czasu dziewiątą część głównego cyklu miał wyreżyserować
Colin Trevorrow. Jednak jego pomysły na fabułę nie zyskały uznania w oczach
Kathleen Kennedy, która ostatecznie zwolniła go w 2017 roku. Jego następcą został
J.J. Abrams, który później w wywiadach podkreślał, że zaczynał prace nad
"Skywalkerem. Odrodzenie" od zera. Jego zdania nie podzieliła jednak Gildia Scenarzystów, która ogłosiła, że
Trevorrow zostanie uwzględniony w napisach.
Oficjalnie napisy będą więc wyglądać tak:
Scenariusz:
Chris Terrio &
J.J. Abrams Historia:
Derek Connolly &
Colin Trevorrow i
Chris Terrio &
J.J. Abrams (Gildia używa "&" do wskazania, że osoby pracowały wspólnie, zaś "i" do tych, którzy pracowali niezależnie od siebie)
Oznacza to, że zdaniem Gildii w ostatecznej wersji scenariusza znalazło się wystarczająco dużo pomysłów
Trevorrowa, który pracował nad scenariuszem wspólnie z
Connollym, by nie można było przypisać wszystkiego
Abramsowi i
Terrio.
Oczywiście nie wiemy na razie, co reżyser
"Skywalkera. Odrodzenie" postanowił zachować z wcześniejszej wersji. Być może nigdy się tego nie dowiemy,
Widowisko trafi do kin już za miesiąc.