Gosling w tym filmie jest sumą wszystkich obaw każdego mężczyzny. Świetna kreacja, zupełnie serio mówię, niech idzie po Oscara
Niby tak, ale jednak nie… nie dostanie Oscara za komediową role, bo to nie jego bajka. Totalnie go nie kupuje tutaj tak samo jak w Nice Guys.
kim ty jesteś żeby tak pisać gnojku. i Nie , na szczęście nie dostanie oscara za tą słabą rolę.
Patrząc na to co reprezentujesz, to szkoda śliny żeby ci splunąć między oczy "gnojku".
Rozumiem, ze to inside joke, ale skoro juz sie zgadało: porównanie scen z gitarą - Gosling czy jednak Wieckiewicz z "Ile waży koń trojański"
Fakt dwa razy na tydzień na siłownię to za mało i te kocie ruchy. Ech czy dam radę, 60 się zbliża.