Bardzo dobry dramat psychologiczny. Dokładny i z własnym tempem, ludzie wszędzie się spieszą i chcą by kino również biegło.
Dokładnie. Każdy ma inny gust ale smutne jest to,że coraz mniej ludzi rozumie trudne filmy.
Rozmawiałem z kilkoma znajomymi i każdy oczekiwał po filmie strzelanin, pościgów.
Dla większości społeczeństwa najlepiej najlepiej byłoby gdyby kręcono same komedie, horrory i filmy akcji.
udzie wszędzie się spieszą i chcą by kino również biegło.
Ładnie to napisałeś, zapiszę sobie i biorę się za oglądanie tego filmu
Dokaldnie, to nie Vega, bardzo dobry dramat. Hardy stanął na wysokości zadania. Niestety ludzie przywykli do prostego kina żeby za dużo nie nadwyrężyć myślenia, stąd niskie oceny... Szkoda
Co ciekawe, ci sami, którzy rozpływają się w achach i ochach nad nieco wydumanym "Wstrętem", mogą totalnie zjechać osadzony w historycznym kontekście i świetnie zagrany "Capone". Bo przecież Polański (nic mu nie ujmując, gdyż cenię go za wiele innych, wspaniałych filmów) świetnym reżyserem jest. Bek stada, czy ja czegoś nie rozumiem?