bodaj najlepszy film Koterskiego, studium nerwicy dla wyrafinowanego odbiorcy, zdecydowanie wart polecenia, film obowiązkowy dla każdego miłośnika filmu psychologicznego, mogliby się uczyć od niego Lynch czy Jarmusch....
Zgadzam się w 100%! Trzeba być niespełna rozumu lub po prostu w bardzo płytki sposób patrzeć na świat,by zdobyć się na stwierdzenie,że ten film jest....nudny. Ja przez kilka dni po nim nie mogłam dojść do siebie...coś niesamowitego!