Wydaje mi się, że zauważyłem Spielberga w scenie kiedy naukowcy stwierdzają zgon ET. Wtedy kamera idzie na jednego z nich, który ściąga maskę i przypomina Spielberga :P To on? Ktoś jeszcze to zauważył? W ciekawostkach tego nie ma więc teraz nie mam pewności. btw, 8/10
Nie zwróciłem uwagi. Ale jak ogladałem to jako dziecko w 80tych latach w kinie, to pamiętam, ze płakałem jak bóbr jak ET zdechł :) Ogólnie dobre, stare kino familijne, tylko dubbing do dupy, musieli polepszyć... Za pierwszym razem dałbym dychę, teraz ósemaka za sentyment.