Poszedłem na niego, bo akurat nie było nic innego w kinie...
Nie chcę jakoś szczególnie go krytykować, bo wierzę, że wielu osobom się podobał, ale moim zdaniem nie wypływa z niego żaden morał (Gru kradnie księżyc i nie zwraca go potem - "naprawienie" tej szkody realizowane jest przypadkiem i to z krzywdą dla Wektora).
Ponadto bardzo nie podoba mi się zarówno Wektor, jak i Gru...
Te postacie są straszliwie niedojrzałe (kontakty z matką i dziwne zachowania Wektora).
Ostatnio w ogóle zauważyłem, że wole filmy z jakimś morałem, które mają czegoś nauczyć... JAK WYTRESOWAĆ SMOKA taki właśnie był...
Zgadzam się, przez pierwsze 30 min myślałem "kiedy ten film się rozkręci" przez następne 30 "ale bieda" jedyny dobry akcent to te 3 dziewczynki, dlatego 4/10 a nie 1/10. Ten film nie jest ani dla dorosłych (np wspomniane zachowanie Wektora) ani dla dzieci (zatarty podział między dobry/zły charakter)
Masz rację!!! Ten zatarty podział na dobry/zły bardzo mi się nie podoba. Na marginesie dodam, że ostatnio rozmawiałem z pewną studentką pedagogiki, która stwierdziła, że takie zatarte podziały (uwaga!!!) są... dobre! Nie mogłem uwierzyć, że studentka pedagogiki mówi takie rzeczy. Na szczęście nie była to osoba, która mogłaby być dla mnie jakimkolwiek autorytetem (martwię się tylko losem jej przyszłych wychowanków).
Dodam jeszcze, że podział na dobro/zło był rewelacyjnie pokazany we Władcy Pierścieni. Tam zło przedstawione jest w czystej, jaskrawej postaci. Sądzę, że taki podział jest dziś bardzo potrzebny. Trzeba jasno określić co jest dobre, a co złe, bo ta granica bardzo szybko się zaciera...
Morał morałem. Ale ten film totalnie humorystycznie leży na łopatkach. Może mam jakiś spaczone jego poczucie, albo po prostu jest on słaby.
Morałów w tej bajce jest cała masa, jednak ty ich nie widzisz. Są dwa bardzo widoczne pierwszy to złe traktowanie dziecka, niedocenianie go, przez matkę, jego osiągnięć. Co potem odbija się na tym, że chce aby inni ludzie go docenili. Pomysł, ukradnę księżyc, wszyscy mnie docenią. Następnie jego niechęć co życia, do rodziny. Stąd jego samotne życie. Kolejny morał, że nawet taka osoba może się zmienić. W jaki sposób? Dzięki namiastce życia rodzinnego. Widać, że jego nowe życie z 3 "córkami" odmienia go. Łagodnieje, zmienia się na lepsze.
To aż bije po oczach dziwne, że tego nie widzisz :)
Dodałbym jeszcze, że to świetny poradnik o tym, co zrobić, by mówili o tobie w wiadomościach.
Mi tez sie ta bajka nie podoba. Draznil mnie francuski akcent gru, brak dajacych sie lubic bohaterow i ogolnie takie to srednio smieszne. Po prostu ujdzie i nic wiecej.
Ja też nie,ale powiem wam tak: Jesteście jak ci z forum Kmf. Nie umiecie się bawić na dobrym filmie. Gru górą!!! ;D
Powiedziałbym że nawet bardzo słaby, trudno o znalezienie plusów, spodziewałem się czegoś fantastycznego po ocenie filmwebu, a tutaj dostałem coś co po 20 minutach chciałem koniecznie wyłączyć, nic mnie w tej bajce nie bawiło i choć z wiekiem co raz rzadziej oglądam takie produkcję to liczę jednak że dostanę coś lekkiego z dawką humoru a tutaj tego nie było, jedynie chyba sama animacja zasługuję na +, cała reszta jak dla mnie po prostu dla dzieci i dorosły raczej nie znajdzie w tym frajdy.