PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=105575}

Kill Bill 2

Kill Bill: Vol. 2
7,4 235 020
ocen
7,4 10 1 235020
7,4 38
ocen krytyków
Kill Bill 2
powrót do forum filmu Kill Bill 2

No cóż, wczoraj Kill Bill vol.1, dziś vol.2. Co lepsze? Kill Bill 1! Ehh, ale chcę tu napisać o dwójce, choć raczej mało pozytywnych komentarzy wypłynie z mojej strony. Dwójka jest po prostu nudna, mało w niej akcji, a jak już jest to słaba! Wiem dobrze, że Kill Bill to miał być jeden cały film, lecz Quentin postanowił zrobić z niego dwie części, gdyż będzie za długi. I tak sobie myślę, że lepiej chyba było by zrobić cały film. Bo dwójka nie dorównuje jedynce, lecz bez jedynki nie istnieje. Bo ktoś kto obejrzy dwójkę, bez wcześniejszego oglądania jedynki będzie niezadowolony i zakłopotany ( o co tu w tym wszystkim chodzi???). Więc dwójka to niejako taki dodatek do jedynki, przede wszystkim dla fanów, lecz także dla osób, które chcą po prostu zobaczyć co dalej. Myślę, że jeden film, z może inną chronologią i przyciętymi niektórymi scenami był by strawny dla widzów. W Kill Bill vol. 2 poznajemy przeszłość i teraźniejszość bohaterów filmu, dowiadujemy się wielu rzeczy, widzimy ważne dla fabuły momenty itd. Sporo tu gadania, widoczków, a mało akcji. Miałem co do tego filmu oczekiwania, że będzie co najmniej taki efektowny jak jedynka. I nie chodzi tu o jakieś super efekty, tylko o akcję! Wiem, że wszystko jest pewnie poukładane w tym filmie, dźwięki (rodem z filmów z Brucem Lee) są OK, muzyka też. Udźwiękowienie nie robi wrażenia, lecz jest w porządku, tak samo obraz (grafika). Mimo tej na pozór piękności filmu (zewnętrzna strona filmu), nie ma on wnętrza, tego co jest najważniejsze, tego CZEGOŚ, czego jedynka na pewno miała więcej.
Pozatym zaskakująca końcówka, a Bill... kurde myślałem, że ten pan, który go gra będzie jakimś mistrzem Czarnej Mamby (widziałem go wcześniej na obrazkach z filmu stąd te niejasności kim będzie; w sumie to był, ale chodzi mi o dobry charakter [choć poniekąd był dobry]).
Podsumowując, nudnawy, przegadany, oglądać po zapoznaniu się z Kill Bill vol.1. Przy tym tytule też miałem wątpliwości co do oceny, tak zresztą jak z jedynką. Z tym wyjątkiem, że tu stawką była ocena 3 lub 4 (słaby - poniżej oczekiwań). Prawdą jest, że jest poniżej moich oczekiwań, lecz tu wg mnie to nie pasuje do ocen. Ponieważ film może nie spełnić moich oczekiwań, a być mimo to dobry, być nie takim jakim sobie go marzyłem, lecz mimo to dobrym obrazem. Ale znów 4 jest blisko piątki (OK)... dałem 3 i myślę, że zasłużoną. Szkoda, że to wygląda jak wygląda, mogło być lepiej... ale mogło też być gorzej... ;)
Pozdrawiam !

użytkownik usunięty

Czytam teraz tę ponad 3 letnią wypowiedź, po ponownym obejrzeniu tego filmu i zdobyciu większego obycia i wiedzy w temacie kinematografii i muszę stwierdzić, że to cholernie śmieszne i zrozumiałe. Byłem wtedy pod jako takim wrażeniem Vol. 1, byłem na 100% nastawiony na to że Vol. 2 powtórzy to co było wcześniej. Poza tym film to swoisty hołd dla innych filmów, których ja niekoniecznie kojarzyłem czy widziałem, przez co rozmyty odbiór obrazu i zbyt poważne podejście doń.
Dziś mogę z całą pewnością stwierdzić, że film nie jest tak nudny i słaby, jak uważałem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones