Scena śmierci Billa...lepszej śmierci w filmie nie widziałem. Sama poezja. Muzyczka Morricone, pięć kroków - coś pięknego :)
zgadzam się, jak dla mnie 10/10, nie ma się czego czepiać, choć czytałam gdzieś opinię, że film jest zbyt feministyczny (?)
Cóż, Jacksonowi podczas kręcenia Hobbita zarzucili, że w filmie jest za mało cudzoziemców o innym kolorze skóry. Takim gadaniem nie ma się nawet co przejmować :) Gówna bohaterka jest silną osobowością i tyle. Jak zwykle ktoś chce się do czego doczepić i szuka podtekstu tam, gdzie go nie ma.
zgadza się, poza tym pierwszy raz spotkałam się z taką opinią na temat tego filmu, dlatego o tym wspominam
Ja wielu rzeczy bym się mógł doszukać w filmach Tarantino, ale na pewno nie feminizmu. Czy to Wściekłe Psy, Pulp Fiction, Cztery Pokoje czy Od zmierzchu do świtu. To jest genialny pastisz, a nie jakaś propaganda feministyczna :D
Ja myślę, że reżyser bez żadnego "wykształcenia" w tym zawodzie będzie zawsze w ogniu krytyki niektórych, bez względy na to jak genialnych filmów by nie robił niestety.