PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=105575}

Kill Bill 2

Kill Bill: Vol. 2
7,4 234 828
ocen
7,4 10 1 234828
7,3 37
ocen krytyków
Kill Bill 2
powrót do forum filmu Kill Bill 2

Uważam że vol.2 jest znakomitym filmem i wcale nie narzekam na mało akcji (w końcu tego był przesyt w vol.1). Dopiero po obejrzeniu vol.2 doceniłem Kill Bill'a jako film. Wcześniej uważałem vol.1 jako niesamowity syf. Ciężko mi w tej chwili traktować oddzielnie vol.1 i vol.2 bo przecież filmy te stanowią jedną całość (pomimo tego że są tak diametralnie różne). Kill Bill to prosta acz ciekawa, zrealizowana z polotem historia o zemście. Na początku (vol.1) bardziej komiczna i przesadzona, potem zaś (vol.2) bardziej stonowana i poważniejsza. W vol.2 spore wrażenie zrobił na mnie znakomity David Carradine. Jednak bardzo brakowało mi jednej acz istotnej sprawy. Gdzie do cholery podziała się ta znakomita muzyka której było pełno w vol.1??? Tutaj uświadczymy ledwie kilka momencików ilustrowanych świetną muzą. Za to stawiam Quentinowi sporego minusa. A oceniam film (całość bo oddzielać vol.1 i vol.2 moim zdaniem nie ma sensu) 9/10.

użytkownik usunięty
Lanfeust

Osobiście bardzo się zawiodłem. Zaczynając oglądanie vol.2 oczekiwałem czegoś więcej niż gadek-szmatek które tylko i wyłacznie sztucznie przedłużały film. Film zrobiony w taki sposób powinien trwać najwyżej 1:25 minut. Zapewne Tarantino chciał nadać większej wartości temu obrazu poprzez owe rozwodzenia się "dlaczego" i "jak", a wyszło mu zupełnie co innego. Trzeba być naprawde zakochanym w T-no. i w tego typu filmach aby móc napisać że film jest neisamowity. Siedziałem na filmie prawie 2h i nadal sie nad nim zastanawiam, dlaczego ktoś uważa go za niesamowity i jakoś nie moge wymyśleć odpowiedzi. Oczywiście masz wszelkie prawo na swój sposób oceniać ten obraz i wystawiac mu swoją ocene. Jednak razi mnie ta 9. Jeszcze kiedy inetersowały mnie gry komuterowe, w czasopismach z tej dziedziny przy grach wystawiano note. I podobnie jak tutaj skala była od 1 do 10. Jedynie najlepsze gry czyli takie które wyznaczały kierunek i były istną rewolucja dostawały note 9. 9 i 10 była zarezerwowana dla czegoś czego świat jeszcze nie widział, coś co powalało na kolana. Gra z kiepską muzyką, z nużącą akcją z kilkoma niedopracowanymi scenami nie ma szans nawet na 7. Dlaczego więc 9? Przecież to film (2) o którym za kilka lat się zapomni bo nic nie wniósł do kina. Nie ma w nim rzeczy które byłby by fundamentem do innych podobnych obrazów.

Uważasz, że tylko te filmy, które rewolucjonizują kinematografię i wyznaczają jej nowy kierunek stają się niezapomniane? Uważasz, że tylko takie filmy zaslugują na najwyższe oceny? Przecież nigdy tak nie było ani nie jest do dzisiaj również w branży gier komputerowych, o której wspominasz... [zresztą w żadnej innej branży tak nie jest :) ]

Poza tym przecież Kill Bill właśnie NIE miał być żadną rewolucją a hołdem złożonym azjatyckiemu kinu akcji i spaghetti westernom, na których wychował się Tarantino - i sądzę, że własnie ten pozorny brak oryginalności, właśnie ta stuprocentowa odtwórczość paradoksalnie sprawia, że film jest tak oryginalny. Bo przyznaj, że w ciągu ostatnich kilku lat czegoś takiego jak KB [i nie chodzi mi w tym miejscu o vol. 2, chodzi mi o obie części jako całość] nie mieliśmy okazji widzieć.

A jeśli chodzi o te "gadki-szmatki" o których mówisz, to nie wiem, czy wiesz, że ludzie kochają Tarantino chyba przede wszystkim wlaśnie za te gadkoszmatkowe dialogi, jedyne w swoim rodzaju. Właśnie tego mi brakowało w vol. 1 i wlasnie to mnie tak zachwyciło w vol. 2 - bo jest to powrót do starych, gadkoszmatkowych klimatów z pierwszych filmów Quentina: "Wściekłych psów" i [przede wszystkim] "Pulp Fiction". Choć nie twierdzę oczywiście, że wszyscy muszą takie klimaty wielbić- to ja czuję do nich przeogromny sentyment (-;

Pozdrawiam.

użytkownik usunięty
LeM

dla mnie film był niesamowity. Stawiam go na równi z Kill Bill 1. Zgadzam się że oba filmy się wzajemnie dopełniają i należy oglądać je razem. Uważam że dialogi były rewelacyjne i to właśnie one są największą zaletą tego filmu w przeciwieństwie do Kill Bill 1, gdzie było ich zdecydowanie za mało. Jak komuś się film nie podobał, to trudno , jego sprawa. Przyznam żeKill Bill 2 jest dość specyficzny i rzeczywiście nie każdemu może przypaść do gustu. Osobiścielubie klimaty starych filmów kung-fu i spagetti westernów oraz tego typu gadki.
pozdro

Lanfeust

Zgadzam się, że nie powinno się oddzielać tych dwóch częśći od siebie. Dopełniają się bardzo dobrze.

ocenił(a) film na 1
Lanfeust

Zawiodłem się na 2 bo oczekiwałem tego samego co było w pierwszej cześci czyli wielu scen akcji :) a dostałem ględzenie

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones