Dziwne, bo akurat motyw zemsty i prawdziwego sprawce da się poznać po mniej niż 15 minutach ;)
Emocjonalnie w porównaniu do choćby trylogii zemsty też ma się nijak.

W sumie prawda, ale i tak miałem (może nazwę to "cień nadziei" xD), że jednak jest tym gwałcicielem.
No do trylogii to się nie umywa to prawda.
Teraz tak myślę, nad tą oceną, to trochę rzeczywiście zawyżyłem, ale dawno dobrego filmu nie oglądałem a ten nawet spełnił swoje wymagania ;).

Uwielbiam kino azjatyckie znacznie się różni od Amerykańskiej tandety no zazwyczaj Azjaci mają swój styl który niestety większości ludziom nie odpowiada z świetną trylogią nie ma co tego filmu porównywać ale mimo wszystko udany film.

Właśnie. Amerykańskie filmy zazwyczaj mają ten sam schemat: zapowiada się fajnie, śmiesznie, nagle jakaś tragedia i robi się smutno, potem zagrzewanie do walki-nie tylko fizycznej, no i szczęśliwy koniec, wszyscy się kochają- i tak jest w 90% USA filmach( no bo oczywiście istnieją wyjątki od reguły ;)). Za to Azjatyckie kino ma swój klimat, który mnie również osobiście bardziej leży niż oglądanie ciągle tego samego tylko z innymi aktorami i z różnymi efektami specjalnymi.

Dziękuję że mi to opisałeś/aś bo oglądam filmy od wczoraj i tego nie wiem HEHE (Sarkazm) :p czy ja gdzieś w swojej wypowiedzi napisałem że Azjaci są monotematyczni ? osoba która ogląda filmy od kilku miesięcy już będzie wiedziała że Amerykanie ciężko mają wymyślić coś wykraczające od schematu i skupiają się bardzo często na nieudolnych remaky które w 100% gorszych od oryginału. a tak na marginesie to jestem wielkim fanem kina azjatyckiego :).

Nie, nie napisałeś tak, to była po prostu moja opinia ;). To może możesz polecić jakiś dobry film? Ostatnio trafiam na same niewypały ^^.

Rozumiem że kina azjatyckiego Tak ? to polecę ci chore filmu Gore których Azjaci są mistrzami na przystawkę seria "Guinea Pig" na obiad "Tokugawa onna keibatsu-emaki: Ushi-zaki no kei" a na deser "Grotesque" ale to tylko dla fanów gore :p o takie filmy raczej ci nie chodziło i mogą być ciężko dostępne i na pewno są więc może "Du zhan" "Shichinin no samurai" "Sanbiki no samurai" coś nowszego "Zatôichi" "Hana-bi" "Sonatine" dobrych filmów można wypisywać dziesiatki ale najlepiej jest oglądać azjatyckie kino jak leci :).

Tytułu mistrza to im nikt nie odbierze ;), gdy oglądam filmy ich produkcji tego typu to tylko ze szczęką na podłodze ;). Dzięki wielkie, jest parę tytułów o których nie wiedziałem i na pewno oglądnę w najbliższym czasie ;).

Racja tytuł długo u nich przeleży :) Włochy i też mają dobre filmy gore.Jeżeli znasz jakieś filmy godne polecenia to możesz również dać znać :).

Ha, Włochów nie posądziłbym o zrytą wyobraźnię xD. Zapewne znasz te tytuły, ale zaryzykuje: "Wu xia", "A-jeo-ssi", "Pusty dom", "W pogoni", "Zagadka zbrodni" i "Strzała wojny". Chyba, że chodziło Ci o nie Azjatyckie xD?

Tak znam te filmy :d teraz drugi raz obejrzałem ten film, i tak przeglądając tematy, zauważyłem że zapomniałem ci odpisać :p.

hah, refleks ;P.