PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10002817}
8,0 123 374
oceny
8,0 10 1 123374
7,5 57
ocen krytyków
Oppenheimer
powrót do forum filmu Oppenheimer

Miał być przyzwoity film, a jest film ze zbyt szybkim tempem dialogów i, miejscami, ze zbyt szybkimi zmianami ujęć, jakby osoba nigdy nie będąca przy mikrofonie na scenie zaczęła czytać tekst cichutko, szybciutko i niewyraźnie, będąc w przeświadczeniu, że wszystkie dźwięki dochodzą do każdego na widowni. Do tego żadna fraza nie jest artykułowana i podkreślana bardziej, jakby nie było treści ważniejszych i mniej ważnych - niby większy realizm, ale za to brak jakiejkolwiek teatralności i patosu. Kolejna wada to jakość audiowizualna filmu, np. efektów fizyczno-chemicznych! Czy na serio w dzisiejszych multikinach miało być widoczne ziarno i rozdzielczość 360p przy scenach widoku atomu, cząstek itd.? Scena wybuchu bomby oczywiście zaskakująco słaba - jakbym oglądał film dokumentalny w TV o bombie atomowej z malutkim budżetem (brak wybuchu od początku do końca, poucinany ciągłymi najazdami kamery na twarze aktorów, stateczne urywki grzyba atomowego, mało widać), nawet efekty dźwiękowe słabe - opóźniona fala dźwiękowa była dziwnie urwana (nie było echa w dolinie?), dźwięk słaby jakościowo.
A teraz detale: scena wyobrażonego przez żonę seksu podczas przesłuchań była naiwna i za długa, która kobieta wyobraziłaby sobie to w takim miejscu i w takiej pozycji(?), motyw rozmowy Roberta z Einsteinem wykreowany na tajemniczy i napompowany do granic absurdu, jakby idee fixe całego filmu, jakby obserwacja zza czarnej dziury jak w Interstellar; jak już inni zauważyli, brak budowania postaci i wyrazistych kreacji, więcej reżyserowanych dialogów, niż faktów - np. skoro znaczna końcówka filmu działa się lata po projekcie Manhattan, to mogli zrobić jeszcze scenę z incydentu w Los Alamos, gdzie zginął Slotin i porzucono pomysł zrzucenia trzeciej bomby atomowej na Japonię, chociaż postacie, powtarzam, były tak niewyraźne, że i tak nikt by nie kojarzył, który to naukowiec i nikt by nie zapłakał za nim. Podsumowując, należy przestać słuchać tych krytyków, którzy chwalili ten film.

ocenił(a) film na 1
zxcv1

Ja dałem 4 mimo iż interesuję sie zarówno bombą atomową jak i tom potężniejszą która nie rozszczepia tylko imploduje czyli wodorową jak np Car Bomba
Ale Oppenheimer to nie film do którego się wraca non stop bo mimo świetnej realizacji to film na raz... W którym pominięto wiele kwestii jak spuszczanie bomb na Hiroszimę i Nagasaki - kompletnie nic nie pokazali.

Tak samo jak regulowanie połówek rdzenia plutonu za pomocą śrubokrętu - też nic o tym nie było, a przecież to w tym ośrodku napromieniowało właśnie naukowca, który potem zmarł - W Oppenheimerze nic o tym nie było KOMPLETNIE nic.
Już w jakimś starym filmie z Cusakiem świetnie pokazali te scene - która [według mnie] była lepsza i dawała więcej emocji niż cały film "Oppenheimer" z 2023....

Nie neguje świetnej gry aktorskiej, charakteryzacji znakomitych scenografi i umiejętnie dobranych ról ale ten film jako całość jest zwyczajnie nudny, a ostatnie 50 minut to już czysta polityka

ocenił(a) film na 8
Pozawisior

Film z Cusakiem to był o Projekcie Manhattan, a ten jest o Oppenhaimerze, więc porównanie obu filmów, jest bezsensu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones