Prawda o Ameryce w obrazach. Bolesne rozliczenie się z mitem i niesamowita głębia spojrzenia Pakuli. Druzgocąca w swej wymowie sekwencja. Jedna z najważniejszych scen w historii amerykańskiego kina, a także jedna z najwspanialszych scen amerykańskiego kina zaangażowanego. Reżyserska wirtuozeria Pakuli w "Syndykacie zbrodni" jest godna podziwu. Nie oglądajcie tej sceny przed obejrzeniem filmu. Niech ona spadnie na Was jak grom z jasnego nieba podczas pełnej projekcji.
http://www.youtube.com/watch?v=MNMi8fXi5Os
Jeszcze jedno skojarzenie z Kubrickiem, głos z maszyny jest taki miękki, jak głos HAL'a z '2001: Odyseja kosmiczna'. :)
Na mnie też film zrobił wrażenie, chociaż dzisiaj jest raczej interesujący jako kino s-fi.