Jestem po premierze. Mocny film z elementami horroru. Ciekawe jak to odbiorą dzieciaki w okolicach 10 - 14 lat, bo to do nich jest adresowany. Świetne efekty specjalne i muzyka podbijająca emocje. Zaskakujący scenariusz.
O ile da tradę. Moja 9-latka miejscami bardzo się bała.I na początku sporo płakała - naprawdę smutne sceny.
Wszystko zależy od wrażliwości dziecka. W Heliosie jest od 10 lat. Ja byłam z córeczką 7 i synkiem 9. Wspaniale dali radę. Może dlatego, że są po całym Harry Potterze i po Hobbicie w TVN . Ale były wszystkie emocje - śmiech, smutek, radość, strach, zaskoczenie i łzy radości na końcu... Byliśmy na pierwszym porannym seansie aż do zaśnięcia mówiły tylko o filmie. Jak masz wątpliwości to możesz poczekać aż pokażą w TV. W każdym razie dla mnie jako matki niezwykle wzruszający film...
Każdy zna swoje dziecko. Ja bylem z 7 latką i 10 latkiem - bo mała chciała iść skoro idzie brat. bardzo zadowoleni po seansie. W trakcie były dużo emocji w tym strach i łzy wzruszenia oraz radości na końcu. Dzieciaki w zakończeniu wygrały z bohaterem i wraz z nim doznały katharsis. Pół dnia musiałem zgadując im odpowiadać jak to było zrobione. Myślę, że to kwestia bazy - moje dzieciaki tak samo jak przedmówczyni są po "Harry Potter", "Piotruś Pan", "Władcy pierścienia" itd. i niejednego potwora już widziały oraz nie jednego bohatera sierotę... Płakały na "Lwie serce" jak umierał brat bohatera, płakały na "Niekończąca się opowieść" jak bohaterowi tonął koń w bagnie itd... Baśniowy standard typu Braci Grimm czy Andersena.
Duże wrażenie. Dzieciaki rewelacyjne. Gratulacje. Marzy mi się jeszcze więcej kina gatunkowego w Polsce!
Film naprawdę świetny. Dla mnie 7/10 może nawet polskie 8/10. Dużo dobrych pozytywnych emocji. Świetna narracja. Popis wyobraźni wizualnej autorów. Polski film dla dzieci a z najlepszą ścieżką dźwiękową jaką dotychczas słyszałem w polskim kinie. Nieprawdopodobnie angażujący emocjonalnie i niepozostawiający obojętnie całą rodzinę. W naszym domu wywołał ożywioną dyskusję, dzieci nas zasypały pytaniami, nie ukrywały emocji. Polskie fantasy i to na wysokim poziomie okazało się być możliwe.
Ps. średnia ocena powinna być conajmniej 7. Niesłusznie zaniżona ocena. Powinny oceniać tylko rodziny i dzieci...
niekoniecznie. ja już nie jestem dzieckiem, a największe rozczarowanie wywołała we mnie reklama.... bo film naprawdę angażujący, spokojny i pełen fantasy. Przypomina produkcję typu Gęsia skórka, czy Tajemnice Sagali - zero niepotrzebnej przemocy, dla całej rodziny, ze świetną ścieżką dźwiękową i emocjami. No i dobór miejsc do kręcenia - coś niesamowitego.
Obejrzę, jak wyjdzie na dvd, ale myślałem, że jest w sumie sporo filmów dla dzieci, więc taki, jak ten - w klimacie mniej oczywistym może znajdzie swoje miejsce. W końcu to i tak rodzic decyduje. Mało jest też inteligentnych filmów dla dzieci. Elementy grozy w sumie są dla dzieci również fajne, jak są podane w sposób nieco przerysowany. Pamiętam taki film "Wiedźmy" np.
Jeśli ten film nie jest dla młodego widza to należy zniszczyć wszystkie kopie "Harry Potera", "Percy Jackson", "Ucznia Czarnoksiężnika" itd... i spalić na stosie książki Andersena, Braci Grimm i Astrid Lingren...
A Reksio też nie jest. Ten film, jak każda bajka ma dobrego i złego bohatera. Zły ma wielkie oczy i naprawia zepsute kolana. Dobry kocha pomaga, karmi pomocne ptaszki i usiłuje ochronić świat przed mocą złego Krwawca. Jeżeli to nie jest przypowieść dla dzieci to wszystkie bajki, które znam również nie są.
Dlaczego ktoś tak pisze? To jest ogromne zaskoczenie i nieporozumienie. Za niebieskimi drzwiami to film dla dzieci. Jak wynika z postów od 7, 8 lat. Bonusem jest to, że dorośli też się na nim bawią i wzruszają.
To film dla dzieci i ich rodziców! tylko trzeba chcieć myśleć i czuć. Ale też można kupić grę komputerową i mieć z głowy rozmowy z dzieckiem.
Świetny film, dawno nie widziałem czegoś tak dobrze wykonanego, fakt fabuła mogłaby być dłuższa/bardziej złożona, ale wiaodmo twórcy też mają jakieś ograniczenia.
zapracowane 7/10 - ale jak na polskie warunki to zasługuje na 10/10 bo niemożliwe stało się możliwe!
Dziś byłam w kinie z córeczkami 7 i 11 lat. Film przede wszystkim z pięknym przesłaniem. Niesamowita Ewa Błaszczyk, która w końcu miała szansę pokazać co potrafi. Chłopiec grający główna rolę (przepraszam zapomniałam jak się nazywa) też bardzo dobry. Poruszająca rola matki (przepraszam nie wiem jak się nazywa aktorka). Wyszłyśmy wzruszone i poruszone. Ten film ciągle w nas jest. Córeczką cisną się pytania na poważne tematy. Jako matka odebrałam ten film bardzo mocno. Polecam wszystkim bardzo gorąco! Rozumiem jak wiele to wszystko musi kosztować Panią Ewę.
SPODZIEWAŁEM SIĘ CZEGOŚ LEPSZEGO Właśnie wróciliśmy z kina i teraz tak mojej 11letniej córce się bardzo podobał mnie już mniej ,gra aktorska dzieciaków na słabym poziomie, zaczarowany świat nawet fajnie zrobiony ładne efekty komputerowe ale było go za mało jak dla mnie film za krótki akcja sie zaczęła i film się skończył ,dzieciaki w kinie były przerażone (zakrywały oczy lub przytulały sie do rodziców ) pare osób wyszło czy polecam ?? nie wiem tak jak w tytule SPODZIEWAŁEM SIĘ CZEGOŚ LEPSZEGO
Ty tak serio? Niby czym były przerażone skoro to produkcja fantasy dla dzieci?
To ciekawe jakby reagowały na horrorze dla dorosłych. By chyba umarły.
FANTASTYCZNY! BARDZO DOBRY FILM! ZASKAKUJĄCY - doskonała wolta na końcu!
Jak byłem dzieckiem to tuliłem sie do rodziców na klasykach: Alfreda Hitchcock'a "Ptaki", Murnau'a "Noosferatu - symfonia", bałem się na "Kosmos 1999", na genialnym filmie z lat 50-tych pt. "Mucha" chowałem się pod kołdrą... groza w kinie jest jedną z najlepszych rozrywek. Super, że ten film wywołuje dreszcz emocji, a źle by było gdyby śmieszył... Więc jak fantasy z potworami co w filmach dla dzieci jest standardem, to musi być dreszcz. co ważne to czemuś służy. To opowieść o oddalaniu się od życia, rozpad świata bohatera, wyrażony obrazem jego podświadomości.
Mentalnie ten film na poziomie "Incepcji". To coś więcej niż kinko dla dzieci. I ważne DZIECIOM SIĘ PODOBA ! a to dla nich!
Tak naprawdę to nie pomysł na ogólną zawartość filmu decyduje o tym czy dany film będzie dla młodzieży czy dorosłych, ale wykonanie i zawarte w nim sceny. Wszystko można zrobić w formie młodzieżowej lub dorosłej.
film bardzo dobry i niesamowicie zaskakujący na końcu, chociaż wydaje się za krótki! byłam z 11-latkiem, który czytał już książkę M. Szczygielskiego (jak zresztą wszystkie jego utwory dla dzieci) i mówi, że film jest znacznie uproszczoną wersją książki, ale film też uznał; Ewa Błaszczyk świetna!
Oj tak bardzo zaskakujące zakończenie. Świetna wolta. Do tego film z przesłaniem. Naprawdę warto , oprócz tego co kochają dzieci czyli przygoda, mistyka, tajemnicze stwory i w końcu potwory, to jest w tym filmie coś więcej. To coś otwiera świadomość widzów na temat dzieci które zapadły w śpiączkę. Wielki szacunek dla Pni Ewy Błaszczyk i Kliniki Budzik. I dla Pani Ewy jako aktorki, która w tym filmie pokazała pełne spektrum warsztatu aktorskiego. A co do malkontentów co ten film obrzydzają: byłem z dwójką dzieci poniżej wieku sugerowanego przez kino. I dzieci zadowolone, z szeroko otwartymi oczami i umysłami. Tak bały się, ale i się śmiały, odczuwały tęsknotę wraz bohaterem, smutek oraz radość ze zwycięstwa bohatera i wtedy też były nasze wspólne łzy szczęścia. Jestem facetem oglądam mocne rzeczy a ten film mnie wzruszył. A potem rozmowy aż do zaśnięcia.
I to jest piękne bo w kinie chodzi o wywoływanie emocji. Ważne że film daje w puencie oczyszczenie, nadzieję (można to prościej nazwać happy end). Ten film skłania do refleksji. Mój dziewięcioletni synek bał się troszkę jak ciotka biegała po suficie. Ale teraz uwaga, na pytanie o ulubioną postać: Krwawnik i szalona ciotka zombi. I chce (co już tu na forum pisałam) figurkę Krwawca. Pragnie ją tak bardzo jak figurki Lorda Vadera... :) Takie są dzieci. Dzieci kochają magiczne stworzenia i potworki... :) :) :)
To co dla mnie najważniejsze wreszcie dzieci w kinie potraktowano jak partnera do dyskusji a nie jak maluszka.
Byłam dzisiaj ze swoją świeżo upieczoną, 8-latką. Córka przyzwyczajona do filmów o Harry Potterze, Władcy Pierścieni, Hobbicie, ostatnio na " Osobliwym domie pani Peregrine", (którym moja córka się urzekła!) Film jest dobry. Miała łzy w oczach w niektórych momentach. Raczej się nie bała jakoś przesadnie. Ale co tu mówić, ja sama miałam ciarki ze względu na muzykę i trochę przeraźliwy głos Krwawca ;) Choć sam wizerunek tej postaci w filmie do mnie nie przemówił, dla mnie trochę taki, prosty, banalnie straszny,? Nie wiem jak to ująć. I jeszcze jedno - choć sama miałam popcorn, to, po raz pierwszy na filmie w kinie, przez pierwszą połowę filmu słyszałam tylko cudze chrupanie, grzebanie w pudełkach, bez ograniczeń.... A przecież pierwsza połowa filmu tak bardzo przemawia emocjami, jest cicha, wymaga skupienia.... Nie mogłam się skupić i przeżyć tego filmu :(
Ten film to takie młodzieżowe fantasy bez poważniejszych czy mocniejszych scen?
Jest w nim coś drastycznego?
A jeśli inne osoby w kinie przeszkadzają, to należy zwrócić im uwagę.
Najsmutniejsza - dla mnie kiedy chłopiec jest sam w opustoszałym mieszkaniu... bardzo wzruszająca scena.