Ciekawe, czym ją ujął. Przez trzydzieści lat utrzymać przy sobie taką kobietę, to naprawdę niezły wyczyn. Musi być z niego fajny gość.
Też go oglądałem za dzieciaka, tyle że, z tego co pamiętam, właśnie w tej swojej śmieszności gość się wydawał niezbyt atrakcyjny, choć paradoksalnie miał dość bogate życie erotyczne.
Ja go też głównie z tego serialu kojarzę, i z "kultowego" filmu SF Ciemny Anioł aka Anioł śmierci aka Mroczny Anioł aka Przychodzę w pokoju .
Zawsze był taki trochę śmieszno-gapiowaty, ale w sympatyczny sposób.
Ale to było na ekranie, a w życiu może być bardzo konkretnym facetem.