Siergiej Bondarczuk był doskonałym reżyserem i bardzo dobrym aktorem. Był także scenarzystą. Bardzo udane były jego adaptacje prozy Szołochowa i Tołstoja. Znał się na tym co robił i dlatego uważany jest za najwybitniejszego reżysera radzieckiego. W sposób paradokumentalny podszedł do bitwy pod Waterloo, tworząc film monumentalny. Film ten został bardzo różnie jednak przyjęty. Bondarcukowi zarzucano m.in. że mimo stylu paradokumentalnego nie zawsze trzymał się prawdy historycznej. Film ten też był filmem ktory pokazał okrucieństwo wszelkich wojen, bezsensowny rozlew krwi w imię przemijających juz wartości i interesów politycznych.
A można by prosic, o jakieś inne jego dzieła warte obejrzenia? Póki co tylko "Wojnę i pokój" widziałem, a warto go poznac. Nie wiem tylko, od czego zacząc.;)
Polecam "Los człowieka" i "Waterloo" ;
Pierwszego chyba nie muszę przedstawiać, a drugi wystarczy obejrzeć choćby dla tego epickiego rozmachu który był widoczny już w "Wojnie i pokoju"
Pozdrawiam:)