Serial na poziomie Słonecznego Patrolu z Hasselhoffem tylko bez melonów.
Dialogi typu:-kapitanie Chandler atakują nasz okręt
-odpalcie rakiety
-uszkodzili osłonę
-wszyscy cali?
-tak ser
-cała naprzód
-oj nie kapitanie prądu nie ma
-jak to nie ma daj mi ten bezpiecznik
-proszę kapitanie niech ktoś inny się tym zajmie bo kopnie pana
- mnie(uśmieszek) nie bój się jestem twardy
-udało się ser jest pan bohaterem
-to mój obowiązek walczymy o ludzkość(wyniosła minka)
Ładnie podsumowane. Apoteoza amerykańskiej floty, czyli narzędzia którym USA kontrolują morza i oceany, czyli fundamentalny handel morski. Wydźwięk propagandowy jest jasny, albo amerykański ład albo totalny chaos. "There is No Middleground".
Prawie bym się zgodził. Moim zdaniem serial jest średni. Należy do tych średnich seriali, które się całkiem znośnie ogląda. Dramaturgicznie nie są zbudowane i zmontowane źle. Fakt, dużo głupot, które sprawiają, że serial ponad przeciętną się nigdy nie wzniesie, ale nie porównywałbym tego do produkcji z Hasselhofem. Postacie są jednak narysowane troszkę sprawniej.
Irytuje, że kapitan schodzi z okrętu by bawić się w komandosa, ale z drugiej strony jakichś super herosów w tej historii też nie ma. Momentami to wszystko wciąga i trzyma w napięciu. Nie jest to totalne mdłe, nijakie, bylejakie. Dlatego daję mocną i uczciwą piątkę.
A co się stało z owym Texem? Trochę mi się zapomniało, a serial sobie na razie odpuściłem... Tex pojawia się w 3 sezonie?
Ale tak się przekazuje meldunki na statkach- każdy kto ma choćby patent żeglarza jachtowego takiego sposobu meldowania się na kursach uczy, a co dopiero na okrętach wojennych :)
W całym serialu najbardziej mnie wkurza ten patos "kto jak kto, ale my, naród Amerykański (i cały świat przypadkiem) ocalim".
Poza tym trochę wkurzają błędy typu: elektrownia opalana ciałami... chyba nigdy nie widzieli krematorium - w przeciwnym wypadku by wiedzieli że ciało ze względu na zawartość (dużą) wody nie chce się palić samo z siebie i trzeba dostarczyć dużo energii z zewnątrz by całkowicie spalić ciało...
albo gadają z zarażonymi z dwóch metrów - ludzie na nich wręcz plują najbardziej zakaźnym wirusem - wszyscy są ok, następne spotkanie z trupem w odległości parunastu metrów i już następuje zarażenie...
Zaś motyw że kapitan i ogólnie śmietanka oficerów pływa na każdą misję (i wykonuje wszelkie ryzykowne rzeczy), zamiast wojaków do tego przeznaczonych według mnie bardzo szybko by spowodowała przetasowanie w hierarchii.
zapomniałeś o najważniejszym- nikt z ekipy- kamerzysta, oświetleniowiec, reżyser- nie ZARAZILI się !! mimo, że są cały czas w pobliżu zarażonych......ludzie, to film, bajka, fikcja, a nie dokument. A patos... film jest zrobiony PRZEZ DLA Amerykanów. Im to się podoba i tyle. Rosyjski film wyglądałby identycznie.
Przecież nie bawię się we wróżbitę, tylko zacytowałem pewien dialog z serialu:)
Masz pokemon rację.
Kapitan nie może się narażać bo jest najwyższy rangą.
Takie bzdury że naraża się bo jest bohaterem to tylko w Ułesa, gdzie Kapitanowie tak naprawdę siedzą w mesach oficerskich i widzą walkę jedynie za pomocą kamer przymocowanych do hełmów żołnierzy.
Straszne co ten brak obowiazkowej sluzby wojskowej zrobil z dzisiejsza mlodzieza... Same kaleki pseudo intelektualisci. Kapitan na statku ma mase zatepcow pierwszych i drugich oficerow ktorzy sa szkoleni natychmiastowo przejac dowodzenie . W US navy kapitanowie korwet i srednich jednostek bojowych czesto ida w boj albo wysylaja swoich pierwszych oficerow .. bo to podnosi morale i utrzymuje porzadek w boju. W przypadku desantu oficerka musi byc na ladzie ale zawsze jakis oficer zostaje . Kapitan to nie swieta krowa tylko najwyzszy ranga oficer . Armia nie sypnie sie jak domek z kart tylko dlatego ze oficer padl ... to nie czasy Rzymskie, dzisiaj oficerowie az do starszego sierzanta sa szkoleni zeby przejac dowodzenie.
W czasach Cesarstwa Rzymskiego armia nie rozsypywała się jak domek z kart tylko dlatego że zginął oficer, Rzymianie mieli armie zawodową która była przystosowana do prowadzenia bitwy nawet w przypadku śmierci wodza czy wielu oficerów, pomyliły ci się epoki kolego.
:) Widzisz studiowalem w Irlandi Historie :) To o czym mowisz to tylko i wylacznie typowo Rzymska Armia a tych bylo najmniej . Przewaga w rzymskiej armi byli tak zwani Soci , czyli osobnicy czesto werbowani sila do armi po najazdzie na jakas prowicje , w tych szeregach tylko nisko urodzeni Extraordinari z Itali czy Grecji byli zdyscyplinowani . Reszta miala tak niskie Morale ze podczas walk w Hispani np pieszchali pod byle pretekstem , chociaz by z powodu utraty choragwi a co tu dopiero mowic o stracie Oficera czy Generala.
Widzisz to cię dyskwalifikuje jako wiarygodnego rozmówce, ja nie muszę się podpierać tym że gdzieś tam coś tam studiowałem żeby uwiarygodnić swoje słowa. A co do Soci to po reformach Mariusza przestali oni istnieć, ich miejsce zastąpiły wojska pomocnicze nie Latyńskie, owszem wiele jest przykładów gdy gineli oficerowie czy generałowie i wojska się poddawały, ale jest też wiele przykładów jak podoficerowie w wojsku rzymskim sami podejmowali decyzje i dzięki temu armia wygrywała bitwy. Wiedziałbyś o tym gdybyś przyłożył się do "studiów" miast imprezować.
Wiem tobie wystarczy "wiarygodny" Internet "wiarygodni" Forumowicze z takiego np Onetu czy baaaardzo"wiarygodny" Youtube.
Wiec tak Soci nigdy nie zanikli zostali zastapieni przez legiony pierwszej Kohorty inaczej mowiac zostali zawodowymi zolniezami i wzamian za dluuugie lata sluzby otrzymywali Obywatelstwo, ziemie tytuly czy niewolnikow. Soci to moj drogi byla "Armia Pomocnicza" Rozumiem ze Wiki ma sporo informacji ale nie wystarcza i trzeba sie posilkowac naukowa Historyczna Literatura , zeby miec prawdziwy obraz tamtych czasow . Bitwy w czasach Rzymskich polegaly czesto na polowaniu na dowodzacych CHoragwia i Generalow , w Bitwach takich czesto bralo udzial Kilkadziesiat a nawet wiecej tysiecy ludzi , byly niesamowicie rozlegle i trwaly baaardzo dlugo ( to nie byly filmy gdzie oblezenia trwaja jeden dzien ) Dniami , Tygodniami a czasami nawet Dluuugimi miesiacami.W takich warunkach pomocnicze oddzialy ktore byly przewaga armi rzymskich czesto dezerterowaly pod byle pretekstem a juz w 90% kiedy tracili dowodce , tylko prawdziwi Veterani zostawali a i nawet oni dezerterowali . Od dowodzenia General mial sztab ,kazda glowa w sztabie laczyla oddzialy z Generalem bez tej glowy oddzialy sie sypaly, Jesli tego nie rozumiesz to zaprzestanmy tej dyskusji bo jest meczaca.
Co ty tam studiowałeś, to nie wiem, ale ani pisać, ani mówić to nie potrafisz. Zarozumialstwo z kolei utrzymane na wysokim poziomie.
Widze PC w Polsce w pelnym rozkwicie.... Prawda , Fakty i Logika!!?? Jak Smiesz!! Mamy prawo do Ignorancji i Glupoty!! I mamy prawo szerzyc ta Ciemnote w Internecie!! .... Tak tak A ziemia jest Plaska i rzadza nami Reptilianie.
Mam nadzieję, że napisałeś "pieszchali" przez nieuwagę. Pierzchali. Język polski trudna rzecz, wiem, ale mimo wszystko... Pozdrawiam
ok, zmontuj film fabularny, a jeszcze lepiej serial wyłącznie z tego, co zarejestrowały kamery na hełmach anonimowych żołnierzy. Piszę kolejny raz- to bajka, fikcja, nie dokument.
......kapitanowie tak naprawde siedzą w mesach ...skąd ty czerpiesz swoją wiedze ???? Wyłącz czasem komputer czy też konsole .Siedzą i jedzą podczas akcji tak?
Zakladam że potraficie i macie możliwości aby nakręcić podobny serial o niebo lepszy. Nie widze przeszkód, nakręćcie i zapodajcie do obejrzenia - na pewno Was ocenimy. Gdybym brał po duwagę opinię takich mądrusiów jak Wy, to żadnego serialu bym nie obejrzał i nie bronię tego serialu tu jako arcydzieło, irytuje mnie podobne opienie pisane jakoby "wielcy znawcy" się znalźli i piszą co im sie podoba a chodzi oto że chcą w sieci wyjść na gościa "the best", bo akurat w pieprzonym polskim społeczeństwie jest cholerna moda na wielkie NIE. Prawda jest taka, gdyb Wam dać indywidualnego reżysera, sami byście wybrali obsadę, sami napisali scenariusz i oprócz reżysera sami dyrygowali w trakcie kręcenia "Waszego" filmu czy serialu, to i tak potem napisalibyście że to kicz, nie oto Wam chodziło i to wina jest tych ludków co w nim grali. Uważam że opinia powinna się sprowadzać do podobał mi się albo nie podobał i się. A dlaczego tak albo tak, zachowaj to dla siebie, ponieważ polacy nie dorośli aby mądrze się wypowiadać. Każdy polak chce uchodzić za najmądrzejszego gościa w sieci (istny bohater) i tak właśnie robi. MAło jest forów gdzie polacy piszą na tyle mądrze, aby można było z nimi prowadzić dyskusję.
Przecież to forum dyskusyjne o filmach, więc każdy ma może pisać coś w stylu " podoba mi się, bo tak":))?
Poza tym lubię czytać opinie innych, na temat danego filmu, gdyż dzięki temu mogę zaoszczędzić pieniądze na wypad do kina, na jakiś badziew.
jednak nie czytałeś mojego postu ze zrozumieniem, czyli potwierdzasz moją opinię o takich ludziach jak Ty i podobnych Tobie.
Ktoś Ci płaci za pisanie głupot? Kto z forumowiczów ma "możliwości aby nakręcić podobny serial o niebo lepszy"? Żeby nie przeciągać: kim Ty jesteś, żeby objawiać nam prawdy o produkcji filmów, czy o tym jakie jest polskie społeczeństwo? Nie będziesz waść mówił ludziom jak powinny wyglądać opinie na forum z prosego powodu, to nie Twój prywatny portal. Jak nie ineteresuje Cię dlaczego się komuś film podobał albo nie, to mam dla Ciebie radę: nie wchodź w komentarze bo to tutaj ludzie zwykle piszą o swoich opiniach. Z kolei na koniec piszesz "MAło jest forów gdzie polacy piszą na tyle mądrze, aby można było z nimi prowadzić dyskusję". Gardzisz poziomem komentarzy? Oszczędź sobie i innym czasu i idź bawić się gdześ indziej skoro Ci towarzystwo nie pasuje. Zdrowia!
Tak, przeciętny. Są fajne momenty, fabuła wciąga (zapewne dzięki temu, że oparta na powieści), a potem znowu popada w patetyczność i przesadyzm. Ogólnie można obejrzeć, ale jak zobaczyłem, że to to jest rozciągnięte na 3 sezony to powiedziałem sobie szkoda czasu i oczu, będę chciał przeżyć tę przygodę to przeczytam książkę.
hahah dobre i sama prawda. szkoda, bo gdyby się trochę podciągnęli serial mógłby być świetny. tymczasem jest tylko niezły :)
a, wyróżniłabym jeszcze przewidywalność (ale zaskoczyć też czasem potrafili) i to że załoga była niemalże nieśmiertelna. tyle walki, a przez 2 sezony stracili kilka osób.
skonczylem drugi sezon, serial dosyc dobrze zrobiony, ale usmieszek poblazania pojawia sie u mnie czesto.Kapitan odsuncie sie ja tam poplyne, kamikaze, bosman prawie nie zawalil im spotkania z ocalalymi swoja rozmowa z tesciami. Spoko zaden tam sad albo degradacja sorki chlopaki, bywa.
Wyciagneli ze dwa watki romansowe czarny chlopak i ta laseczka z armii Izraela, pani dr i dzielny kapitan. Niedomowienia, wszystko tkane z puchu i lnu.
Na razie dobrnąłem do S01E08, ale ujęła mnie dziewczyna, dryfująca na stateczku z trupami Bóg wie, jak długo, która była czyściutka, ze świeżo wydepilowanymi brwiami. Może świat się walić, trupy padają naokoło, a kobieta zawsze znajdzie czas, żeby wyrwać sobie kłaczka :D O patosie nie wspomnę, bo do porzygania, ale idzie wytrzymać. Inna ciekawostka: Production Designer - Marek Dobrowolski. No gdzie nie spojrzeć, zawsze Polak się znajdzie :)
masz rację malomalol coś tam... nazwisko Dobrowolski totalnie pogrzebało serial.
No widzisz 31uisybz coś tam, a jednak dałeś dychę serialowi. Może jednak nie pogrzebał do końca? A w moim nikcu zapomniałeś o jednym L :)
Pozdrawiam serdecznie.